Nie da się ukryć, że produkty jednorazowe są po prostu wygodne. Używamy, a później wyrzucamy na śmietnik. W przypadku produktów plastikowych Ziemia nie zapomni o nich jeszcze przez kilkaset lat – właśnie tyle będą się rozkładać. Jednorazówki są też zdecydowanie droższe od produktów wielokrotnego użytku. Może warto zatem rozważyć produkty wielorazowe? Na szali w ciągu kilku lat może być nawet kilkanaście tysięcy złotych oszczędności.
- Jednorazówki są wygodne, ale droższe i zaśmiecają środowisko. Na same torebki foliowe wydajemy rocznie przynajmniej 120 zł.
- Stosując myjki konopne, można oszczędzić nawet 180 zł rocznie.
- Dwa lata stosowania pieluch wielorazowych to oszczędność przynajmniej 1700 zł.
- Za roczny zapas wody pitnej z kranu polskie gospodarstwo zapłaci około 3 zł. Woda w butelkach to natomiast nawet 365 zł.
Wielorazowe produkty stają się coraz bardziej popularne, szczególnie wśród osób, którym zależy na środowisku. Świetnie wpisują się w ideologię zero waste, która dąży m.in. do minimalizowania produkcji śmieci. Przykładów zastępowania produktów jednorazowych wielorazowymi jest wiele. Poznaj niektóre z nich. Być może przypadną Ci do gustu na tyle, że zaczniesz je wdrażać w życie.
Wielorazowe torby na zakupy – czy się opłacają?
Sztuczne gąbki do naczyń kontra myjki konopne – co jest tańsze?
Pieluchy wielorazowe kontra jednorazowe pampersy – co wybrać?
Woda z butelki czy kranówka? Ile można zaoszczędzić?
Wybieraj produkty wielorazowe i zacznij oszczędzać
Wielorazowe torby na zakupy – czy się opłacają?
Po jeden z najbardziej jaskrawych przykładów naszej jednorazowej rozrzutności nie trzeba sięgać daleko. Wystarczy wybrać się do sklepu i zrobić zakupy. W co zapakujesz produkty? Jeśli w plastikową torbę jednorazową, stracisz sporo pieniędzy.
Powszechnie używamy jednorazówek do pakowania zakupów, a przecież są one stosunkowo drogie. Trzeba za nie zapłacić przynajmniej 50 groszy, a w wielu sklepach jeszcze więcej – nawet złotówkę. Wystarczy, że w tygodniu kupimy ich 5, by wydać 2,50 zł. W miesiącu to już 10 zł, a rocznie 120 zł!
Tymczasem solidna torba materiałowa kosztuje kilka lub co najwyżej kilkanaście złotych. Często można je zresztą otrzymać za darmo lub wykonać samemu z materiałów, które mamy w domu. Woreczek na owoce i warzywa można np. uszyć ze starej firany lub obrusu. Wielorazowe torby materiałowe posłużą nam nawet przez kilka lat, więc oszczędności mogą być spore. Należy jednak pamiętać, by zawsze zabierać je na zakupy, a jedną najlepiej ciągle mieć przy sobie – to zabezpieczenie w razie spontanicznej wycieczki do sklepu. Używaj toreb wielorazowych, a Twój portfel z pewnością Ci podziękuje. Środowisko też.
-
Sakwabag, eko torba bawełniana38.90 zł
-
Sakwabag, woreczek na pieczywo15.90 zł
-
Sakwabag, zestaw duży 5 szt.65.00 zł
-
Sakwabag, zestaw średni 3 szt.35.90 zł
Sztuczne gąbki do naczyń kontra myjki konopne – co jest tańsze?
Kolorowe gąbki do naczyń znajdziemy w wielu domach. Są z pozoru wygodne i tanie, ale szybko się zużywają. Do tego wykonane są z tworzywa sztucznego, które kumuluje w sobie miliony bakterii i drobnoustrojów. To sprawia, że szybko zachodzą w nich procesy gnilne, przez co już po kilku dniach używania zmywak wydziela nieprzyjemny zapach i nadaje się do wyrzucenia.
Załóżmy zatem, że zużywamy jedną gąbkę na tydzień. Jej koszt to często nawet 5 zł. Miesięcznie to już 20 zł, a rocznie nawet 240 zł. Gdzie szukać alternatywy? W wielorazowych myjkach konopnych, które w zależności od kształtu i rozmiaru można kupić za 10-15 zł. Jedna sztuka spokojnie wystarczy na 2-3 miesiące, a nawet na dłużej, jeżeli odpowiednio o nią zadbasz. Rocznie możesz zatem zaoszczędzić nawet 180 zł. Myjka ze sznurka konopnego jest w pełni biodegradowalna i ma właściwości bakterio- i grzybobójcze, więc jest nie tylko ekonomiczna, ale również higieniczna i ekologiczna.
Pieluchy wielorazowe kontra jednorazowe pampersy – co wybrać?
Monobutyltin, dibutyltin, tributyltin, poliakrylany, formaldehyd, chlor, lateks – prawda, że brzmi groźnie? A to tylko część substancji, które mogą się znaleźć w warstwie chłonnej popularnych jednorazowych pieluch dla niemowląt. To niestety nie koniec. Zużyte pieluszki, które lądują na wysypisku, rozkładają się nawet przez 100 lat, a dziecko w pierwszym roku swojego życia może ich zużyć nawet 2 tysiące, licząc po 5 na dzień! Jawi się jak istna katastrofa dla środowiska, prawda?
Warto przy tym poruszyć aspekt ekonomiczny. Dwa tysiące pieluch (a to liczba bardzo optymistyczna – zazwyczaj dzieci zużywają ich znacznie więcej) to przeciętnie koszt około 1090 zł (liczymy 25 zł za opakowanie 46 sztuk). W ciągu dwóch lat pieluchowania na jednorazówki wydamy przynajmniej 2 tys. zł, a często znacznie więcej.
Alternatywą są wielorazowe pieluchy z tetry, które można prać. Zakładając, że dziecko potrzebuje ich 5 na dzień, pranie robimy co drugi dzień i doliczamy jeden dzień na wyschnięcie, potrzebujemy 15 pieluch. Dla bezpieczeństwa policzmy jednak 30 sztuk. Paczkę 10 sztuk można kupić za około 30 złotych. Doliczamy do tego około 5 otulaczy za 50 złotych każdy. Łączny koszt wyprawki dla dziecka to 340 złotych. W porównaniu z jednorazówkami to około 1700 złotych oszczędności.
Woda z butelki czy kranówka? Ile można zaoszczędzić?
Według danych firmy GfK przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce kupuje rocznie około 220 litrów wody w butelkach. To 146 butelek o pojemności 1,5 litra. Jeżeli założymy, że w supermarkecie jedna z tańszych kosztuje 1 zł, to na samą wodę rocznie wydajemy 146 zł. Jeśli natomiast pijemy wodę droższą (np. po 2,5 zł), to może to być nawet 365 zł.
Ile natomiast wydalibyśmy na wodę z kranu? To zależy od jej ceny w miejscu, w którym mieszkamy. Przeciętnie to od 10 do 15 zł za metr sześcienny, czyli 1000 litrów. W cenę wliczony jest już koszt odprowadzenia ścieków. 220 litrów to zatem około 3,3 zł. Pijąc wodę z kranu, możemy zatem zaoszczędzić od 143 do nawet 362 zł rocznie!
Jednak czy picie wody z kranu jest w ogóle bezpieczne? Oczywiście, że tak. Woda pitna jest regularnie badana pod kątem występowania szkodliwych substancji. Na stronie internetowej lokalnych wodociągów znajdziemy też rozpiskę zawartych w niej minerałów.
Co, jeśli po prostu taka woda nam nie smakuje? Zawsze można zakupić dzbanek filtrujący. Zestaw z 10 wymiennymi filtrami to koszt około 100 złotych, a każdy z nich pozwala przefiltrować około 200 litrów wody. Dostępne są też butelki filtrujące, które możesz ze sobą zabrać do pracy lub na wycieczkę.
A mówimy przecież wyłącznie o aspektach finansowych. Do tego dochodzą też środowiskowe. Rezygnując z picia wody ze sklepu, Twoje gospodarstwo domowe zmniejszy produkcję plastikowych butelek przynajmniej o 146 sztuk rocznie!
Wybieraj produkty wielorazowe i zacznij oszczędzać
Jak widzisz, produkty jednorazowe, choć są wygodne, nie mają nic wspólnego z oszczędzaniem, a tym bardziej z ideologią zero waste i ochroną środowiska. Przedstawione powyżej przykłady to dopiero początek. Jednorazówek jest znacznie więcej – kubki, sztućce, talerzyki, słomki, ręczniki jednorazowe, chusteczki higieniczne, jednorazowe maszynki do golenia, wkładki kosmetyczne – przykładów można mnożyć bez końca. Obejrzyj się wokół siebie, wybierz te produkty, które chcesz i możesz zastąpić wielorazowymi, a następnie zacznij wdrażać plan w życie. Kto wie, może już w przyszłym roku z zaoszczędzonych pieniędzy zafundujesz sobie egzotyczną wycieczkę? Powodzenia!