Czego nie myć w zmywarce?

Włożyć, nie włożyć – oto jest pytanie.

Zmywarki stały się już stałym elementem większości kuchni. I to na dodatek w miarę obojętnym dla środowiska, a czasami nawet lepszym niż ręczne mycie. Tak, zmywarka zużywa energię, ale podczas ręcznego mycia naczyń my zużywamy o wiele więcej wody, więc bilans eko raczej na minusie nie będzie. Szczególnie jeżeli mówimy o dużych rodzinach i olbrzymiej stercie naczyń. Jednak nie może być zawsze tak pięknie. Nie wszystko do zmywarki włożyć możemy lub powinniśmy. Oto lista przedmiotów, których mycia w zmywarce nie polecamy.

Czego nie można myć w zmywarce?

Krótko i na temat. Przestrzeganie tej listy zaoszczędzi nam nerwów, pieniędzy i frustracji związanej ze zniszczeniem babcinej porcelany i nie tylko. No to wyliczamy.

Porcelana – zarówno ta babcina, jak i nowe zestawy prosto ze sklepów. Wysokiej jakość porcelana i zastawy stołowe, które są zdobione, często ręcznie, po prostu do mycia w zmywarce się nie nadają. Może za pierwszym czy drugim razem stwierdzimy, że wszystko jest ok, jednak za trzecim czy czwartym ujrzymy w końcu zmatowiałe, popękane albo zupełnie zmyte zdobienia. Ponadto konkretnie porcelana pod wpływem gorącej wody pod wysokim ciśnieniem może po prostu popękać.

Drewniane i bambusowe naczynia i sztućce – nie powinny mieć one długiego, stałego kontaktu z gorącą wodą. Co innego jest włożyć sałatkę do bambusowej miski, a co innego poddać ją natryskowi gorącej wody przez minimum 45 minut. Deski, naczynia, sztućce i inne akcesoria kuchenne z drewna i bambusa mogą po prostu ulec nieodwracalnym uszkodzeniom.

Srebro – czy to sztućce, czy patery. Srebro wymaga specjalnej pielęgnacji i ochrony. Często srebrne wyposażenie jest dodatkowo przez nasz czyszczone i nabłyszczane. Tymczasem w zmywarce srebro zmatowieje, sczernieje, a na dodatek może zafarbować inne naczynia.

Kryształ – kieliszki, szklanki i co tam jeszcze w kuchni lub salonie może być kryształowego, nie powinno trafiać do zmywarki. Kryształy są niezwykle delikatne i uderzanie o siebie i inne naczynia po prostu doprowadzą do ich pękania. Jeżeli nam się poszczęści i przeżyją mycie, to spodziewajmy się raczej brzydkich, zmatowiałych powierzchni, a nie błyszczącego szkła.

Noże – bo noże nie powinny nawet pozostawać wilgotne w suszarce. Aby noże się nie stępiły, zarówno te ceramiczne, jak i stalowe, najlepiej jest jak najbardziej ograniczyć ich kontakt z wodą, a po myciu od razu wytrzeć szmatką. Godzina w zmywarce dla noży to ryzyko stępienia, a nawet szybszej korozji.

Patelnie – znacie ten stary kawał? – Co się mówi, gdy skończymy myć naczynia? – O kurczę! Jeszcze patelnia!… No i niestety będziemy tę nieszczęsną patelnię nadal w duchu przeklinać. Patelnie oraz naczynia aluminiowe i żeliwne nie powinny trafiać do zmywarek. Nie są to naczynia, którym woda nie zaszkodzi, a na dodatek środki do mycia zmywarki także mogą zaszkodzić ich powierzchni. W przypadku patelni teflonowych bardzo szybko możemy skończyć ze zniszczoną powłoką, a tym samym potrzebą zakupu nowej. Nawet jeżeli stosujemy naturalne proszki i tabletki do zmywarki, lepiej jednak umyć je ręcznie.

Miedziane naczynia – w tym popularne ostatnio miedziane, wielorazowe słomki. One podobnie jak powyższe żeliwne i aluminiowe akcesoria, zarówno przebywania w wodzie, jak i środków czyszczących nie lubią i kropka.

Termosy i kubki termiczne – zawierające uszczelki, czyli praktycznie każde. Gorąca woda plus guma to przepis na zniszczenie tej drugiej. Kilka cykli w zmywarce i kubek termiczny stanie się już tylko kubkiem.

Plastikowe naczynia i pudełka – o ile na opakowaniu nie jest napisane, że można. W przeciwnym razie nasze lunchboxy mogą zamienić się w artystyczne zawiniątko, a w najlepszym razie nieco zniekształcić tak, że do pokrywki już się nie dopasują. To samo tyczy się każdego, innego, plastikowego naczynia, które nie mają specjalnych oznaczeń albo mają symbol, że nie można, i już!

Czego w zmywarce nie powinno się umieszczać?

Teoretycznie wszystkiego, co źle reaguje na wysokie temperatury, wodę i chemię. Zmywarka to także duże ciśnienie strumienia i możliwości drgań, a nawet przewrócenia się źle zabezpieczonych na koszykach przedmiotów. Dlatego też wszystko, co łatwo się tłucze lub pęka, musi być wkładane do zmywarki ze szczególną starannością lub wcale.

My nie polecamy jeszcze umieszczać w zmywarce pełnych chemii kostek, odświeżaczy i innych środków. Po wszystkim popłyną rurami w świat, zagrażając środowisku, a także pozostaną ich śladowa ilość na naszych talerzach i kubkach. Można przecież postawić na te naturalne.